Wszyscy
uczniowie naszej szkoły mieli dwie lekcje z wolontariuszami: jedną z Medeą,
jedną z Mohammadem. Oboje zaprezentowali swoje kraje, tradycje, kuchnie, oboje
uczyli nas pisać nasze imiona po gruzińsku i po arabsku. Wtedy okazało się, że
nie wszędzie na świecie pisze się ‘naszymi’ literami. Zarówno gruzińskie, jak i
arabskie ‘robaczki’ okazały się dość skomplikowane do skopiowania. W przypadku
języka arabskiego doszedł jeszcze aspekt pisania od strony prawej do lewej!
Poza pisaniem (o czytaniu nie wspomnę) trudne okazały się
też podstawowe kroki tradycyjnych tańców z obu krajów. Nogi się plątały, ręce
myliły, ale było wesoło…
Spotkania z Medeą i Mohammadem pokazały, że dobrze jest znać język angielski i że inne kraje i kultury są również warte uwagi.
Bardzo dziękujemy rodzinom, które gościły wolontariuszy w swoich domach. Byli to Państwo Boguta i Państwo Szczerbetka. Dziękujemy za wspaniałe zajęcie się Medeą i Mohammadem przez cały okres ich pobytu w Warszawie.
Iwona Kwiatkowska