Niestety, dopadła i nas. Co takiego, zapytacie? Ano kwarantanna…
Tak się może zdarzyć każdej klasie, w ten niepewny i dziwny czas pandemii.
Ale – od czego jest nasz wrodzony optymizm i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach? Zebraliśmy się zatem w klasie – tak, tak, nie mylicie się – online. Ponarzekaliśmy sobie, ale tylko chwilkę. A zaraz potem pani psycholog zapytała nas, jak sobie z tą trudną sytuacją poradzić. Włączyliśmy nasze myślenie, wyobraźnię i innowacyjne podejście do sytuacji. I tak powstał nasz „Mini poradnik przetrwania dla uczniów na przymusowej kwarantannie”. Zachęcamy z całego serca do jego przeczytania!
Przede wszystkim, co podkreślał Gucio, należy zabrać ze szkolnej szafki wszystkie książki. I zeszyty. Przydadzą się podczas nauki zdalnej.
Rodzice są niezawodni, jeśli chodzi o pomoc w podłączeniu nas do wszystkich Classroomów – możecie na nich liczyć! – powiedział Olek.
Janek zauważył, że bardzo pomaga rozmowa z kolegami. Wtedy nie są straszne żadne smutki.
Po wszystkich lekcjach – trzeba znaleźć czas na zabawę – to podpowiedź Oli.
Marysia przypomniała też, że warto sobie zrobić plan dnia – wtedy wszystko jest na swoim miejscu i wiemy co, po czym i o której godzinie. Dzięki, Marysiu, za tę cenną wskazówkę!
Niezawodny sposób, gdy smutek nas dopadnie? Przytulas do mamy albo od mamy J Pomaga też wsadzenie głowy w poduszkę. To wskazówki od Hani.
A jeśli mamy nie ma w pobliżu albo też zdalnie pracuje, to powinna pomóc niezawodna przytulanka. Na pewno macie niejedną w swoim pokoju – podpowiedziała Ola.
Bardzo wskazany jest ruch. Ale w domu? Tak! Wystarczy miękka piłka i już można rozegrać prawie prawdziwy mecz piłki nożnej! Szymon, Olek i Gucio – coś o tym wiedzą. Wystarczy tylko uważać na ulubiony wazon mamy i obrazki w korytarzu i już możecie poodbijać piłką, nawet przez godzinę – dodaje Ida.
A dlaczego ten czas kwarantanny może być lepszy? No cóż – sprawa jest prosta – śpi się dłużej, bo do szkoły nie trzeba dojeżdżać! Wystarczy wstać tak z piętnaście minut przed lekcją i włączyć komputer – to potwierdzają wszystkie trzeciaki.
Co można robić w wolnym czasie? Hania namawia na pisanie pamiętnika. Albo i nawet całej książki! To dopiero będzie przygoda! Można do takiej książki przygotować własne ilustracje. Polecamy!
A dla tych, którym ręka – zmęczona po całym dniu nauki – odmawia współpracy, przekazujemy, że można… nagrać audiobook. Bo niektórzy wolą słuchać niż czytać. Prawda, Guciu?
A jeśli ktoś z Was wpadnie na pomysł, co jeszcze można wymyślić i jak z wrodzoną sobie pomysłowością przetrwać (a nawet dzielnie znieść) siedzenie w domu i tylko w domu, to dajcie znać.
Klasa 3a